czwartek, 15 maja 2008

APSurdalia.

Dziś nie będzie żadnych mądrości życiowych, czy coś tylkotak.

Koncert, był bardzo specyficzny. Już samo wejście było inne, niż na poprzednie. Jeśli chodzi o Kabanosa, to było bardzo podobnie. Tu stała ochrona, o jeeee, ile tego, nie chcieli Agi wpuścić, a my obeszliśmy budynek APS (Akademi Pcośtam Społecznej), przeszliśmy obok wejścia dla VeryImportantPerson'ów do barierki, która nawet nie była zbliżona do muru, po czym spokojnie obok guardów do środka. Nitk nas nie sprawdzał.

Prowadzący był jakąś pauką która za wszelką cenę starała się być śmieszna, a po co skoro się nie potrafi? Cool kids of death, zespół na który się szło, m.in.. Pogo tam? Hmm, podobnie jak na Kabanosie, sporo miejsca wszędzie łokcie. Jak wychodziłem dostał bym dwa razy w twarz, ale moja kochana lewa ręka mnie uchroniła, czasem sobie myślę że, ona ma własny mózg.

Pogodno? Pogowanie było podzielone na dwa etapy, obydwa zakończone falą. Było spoko, o wiele lepiej niż na CKoD. Nie mogłem cały czas, bo mnie ta moja genialna lewa ręka zaczynała boleć po pewnym czasie, ze jej do góry podnieść nie mogłem. Był jeden koleś który miał strasznego pecha.
Wkitrali mnie na falę, stuknąłem w ramie najbliższego kolesia, on się obrócił paru mnie odebrało, ale był tam też ten jeden. Rozpędzony, dostał w tył głowy butem, po czym zostałem obrócony równolegle do sceny, i ten sam koleś dostał ode mnie w twarz ręką.

O Oddziale zamkniętym nie pisze, nic

- - -

Idąc na koncert, spotkałem Marka od chleba.
Szliśmy normalnie, już tam do wejścia gdzie się wbiliśmy, nagle podbiega do mnie jakiś chłopak i ciągnie mnie za rękaw.
-O, Marek od chleba
-Nosz kurde zjarałeś!
-A ocb?
-No chciałem Ci powiedzieć że masz fajną bluzę
-Heh, dzięki.
-Chcesz trochę kurtki?

Jeden z kolegów
Marka potem brał udział w jakimś konkursie miał tam wytypować kto z wymienionych jeździ z Kubicą w zespole. Tyle że ten idiota, który prowadził to, nie umiał czytać i nie dało się zrozumieć żadnego nazwiska poza Massą.
Ale to nie ważne, jego znajomi zaczęli drzeć japy, żeby pokazał cycki
Prowadzący: On wam również nie pokaże cycków!
Ten gościu (żesz kurcze zapomniałem jak miał na imię) podciąga koszulkę.
Marek ze znajomymi, skandują: Pokaż dupę!

1 komentarz:

call-me-later pisze...

wyguglałam Cię niechcący.
jestem w tej noootce nananananaaa (:

pokażdupępokażdupępokażdupę llalalaaa