Jeszcze nie zapomniałem gdy parę miesięcy temu, Kasia pluła się do mnie, 'że coo? 30 stopni? pojebało Cię.. 23 stopnie, 23 to jest niebo, 30 to już piekło'
Dobrze zatem, przeżyliśmy wrzesień, październik, listopad i do tego miesiąca było wystarczająco ciepło, dalej to porażka. Pod koniec listopada powinno być, chyba ok 0 hm? W każdym razie zaczął się grudzień, temperatura nie chciała zejść poniżej 5 stopni. nadszedł 22 pierwszy dzień ZIMY. Byłem wtedy w górach, zamiast pięknego białego puchu zobaczyłem morze błota. W wigilię, poprószyło, to tyle. A teraz? Mamy styczeń...
'Ludzi to pokopało z tą zimą. Strach padł na kraj bo w styczniu jest śnieg i mróz, no niesamowite! IMGW czyli Instytut Mgieł Gradobicia i Wylewów straszy, że ma być dwadzieścia stopni mrozu i media szaleją! Nawet na jednym portalu przeczytałem ogłoszenie, cytuję: "Pada śnieg? Zrobiłeś zdjęcia? Wyślij do nas! Daj nam cynk!" Cynk! Dwadzieścia stopni na minusie to przecież upał w porównaniu z temperaturami na przykład na północy Związku Radzieckiego, nawet taki przypadek był dzwoni znajomy do znajomego gdzieś na Czukotke, czy tamm gdzieś indziej, pyta: -Podobno i was strasznie zimno. -Niee tylko minus dwadzieścia stopni. -A tu mówią że minus pięćdziesiąt. -A, a to na zewnątrz, ta. Na Czukatce temperatura potrafi spaść nawet do siedemdziesięciu stopni na minusie i ludzie tam mieszkają i żyją. Wyobrażacie sobie co to znaczy siedzemdziesiąt stopni poniżej poziomu morza Celcjusza? Nie? No to posłuchajcie. W takiej temperaturze to termometr kaszle i ma zapalenie rtęci. Padający śnieg rezygnuje i zawraca do nieba. Mróz prosi, żeby go wpuścić do mieszkania, żeby się ogrzać. Zimne nóżki traktujesz jako gorący posiłek. Otwierasz lodówkę, żeby ogrzać mieszkanie. Marzysz o hibernacji, żeby choć trochę się ogrzać. Jeśli jesteś zwłokami w kostnicy prosisz o dodatkowe prześcieradło. W takiej temperaturze ciepłe kluchy zamieniają się w zimnego drania w wyniku czego gorące spory zamieniają się w zimną wojnę. Jednym słowem jest tak zimno, że aż się człowiekowi robi gorąco. A u nas afera, że jest minus dwadzieścia stopni. W STYCZNIU! No nie przeginajmy, no, przecież to normalna zima. (...)'
Włączasz rano telewizor:
TVN24: ZIMA ATAKUJE!
TVP INFO: MRÓZ ZABIJA POLAKÓW
Polsat INFO: POTWORNE MROZY
TV 4: W POLSCE MRÓZ
Aż chce się powiedzieć Kurrr! i przełączyć na CartónNetłork, albo na Nikona (mam ten kanał! chwali się, tam je SponczBob Kanciastoporty o 19 00). Jest tyle tematów do powiedzenia.
Strefa Gazy, Somalijscy piraci, wybory, koniec bojkotu przez PiS TVN'u, zawsze może być Irak, Al Kaida, o! ETA w Hiszpani, ostatnio coś było. Ale nie! MRÓZ! Włączasz telewizor i możesz dostawiać kolejne kreski w tabelce: Pęknięte rury, niedziałające samochody, spóźnienia ZTM'u, zamarznięci ludzie. Byłbyś ze wszystkim na bieżąco, mój drogi czytelniku. Ale wiem, że przekonywać Cię do tego nie muszę.
Ale to nie tylko telewizja, jak można było przeczytać w felietonie, też portale, ALE TEŻ NIE PORTALE. Jak już wspomniałem ludzie!
Od 5 stycznia, chodzę do szkoły, znowu. I kur.. spędzam tam jednak po 6/8 godzin, prawda?
Dobra, gdyby to była normalna szkoła, ale ta jest +30 st w klasie. Okna nie otworzysz, bo? Bo plujnia, że zimno. Drzwi nie otworzysz, bo? Bo nauczyciel robi plujnie, że głośno z korytarza.
Najdziwniejsze jest to, że plujnie robią osoby które siedzą od ściany, gdzie otwarte okno przeszkadzać im nie powinno.
Dobra, zdychasz na lekcji z gorąca, czekasz na dzwonek by trochę pooddychać.
Wychodzę.
Idę pod salę.
Siadam na parapecie.
Otwieram okno.
W tym momencie przychodzi miliard osób, które muszą powiedzieć mi coś naprawdę, naprawdę ważnego. I od razu, bez pytania, czy coś zamykają okno.
Otwieram okno.
Plujnia..
(chciałbym zauważyć że wciąż coś do mnie mówili)
Nie patrząc na nich Idę na drugi parapet.
Otwieram okno.
Tamci foch, że sobie poszedłem.
Siedzę.
Plujnia od tamtych przy tamtym oknie (zamkniętym), że moje (otwarte) wieje im po nogach.
.. .
Po czym przyszłą Roxi
-Dawno nie gadaliśmy
-Mhm
Roxi zamyka okno
-Specjalnie przyszedłem stamtąd tu, żeby pooddychać
-A to przepraszam
Masssakre.
Kurrrrrua.. -20 stopni, W NOCY! w dzień jest -10
Gdy byłem młodszy, było rzeczywiście zimno. -40 w nocy i pniżej 30 w dzień. Wtedy można było narzekać. Ale ile było śniego *_* a ile frajdy! Gdy dobrze się bawiłeś nie było ci zimno, było wspaniale i to tak wspaniale jak wspaniale może być w zime.
Dwa dni w styczniu, gdzie jest śnieg i mróz. Kraj leży, tory popękane, światła na skrzyżowaniach pozamarzane (skrzyżowanie Racławickiej/Odyńca z Wolską to była dzisiaj wolna amerykanka, wszystkie chwyty dozwolone), ludzie poprostu umierają z zimna. Sytuacja jest tak absudralna, że to po prostu jest no śmieszne. Ci którzy w grudniu pluli się, że 'no kurwa gdzie ten śnieg', dzisiaj ci sami ludzie, plują się że 'co to kurwa ma być? ja pierdole! APOKALIPSAAA'
Pamiętajmy o jednym, o Rosyjskim sposobie na przetrwanie, JESTEŚMY POLAKAMI, w Turcji wierzą, że nie mamy stałęgo prądu i mieszkają tutaj misie polarne. Tak więc zachowujmy się tak, jak polakowi przystało. Nie bez powodów na wielu wyrobach na zachodzie napisane jest:
'Dawka śmiertelna 3,5 promila*
*Nie dotyczty Rosjan i Polaków'
Więc jak tak wam źle, kupcie sobie Wódkę, nasze społeczeństwo już i tak jest tak przepite że to szok. Przecież teraz każdy gimnazjalista to 'dorosły człowiek' flaszka, papierosy, często zioło. 'Meen przecież jestem dorosły, ziąąą no chyba moge, mam przecież 13 lat, ziąą' KURWA krew zalewa gdy widzi się miliardy zdjęć dzieci z browarem w ręku, papierosem w ryju i wyraz twarzy 'o jaki to ja jestem zajebisty, a jaki dorosły, a jaki rebel', a chce się powiedzieć 'człowieku, żal mi ciebie'.. ale to nie na temat.
Pijcie więc, jeśli uważacie że to takie You!, pijcie, i nie narzekać na mróz!
Dygresja?
KURWA
I jeszcze gorąca prośba:
ZIMNO NAPIERDALAJ!

7 komentarzy:
http://b62.grono.net/182/158/gallery-70272318-500x500.jpg
ooo jaka to jestem zajebista , jaka dorosła , jaka rebel hiiiehieee
ZIMO NAPIERDALAJ !
zawsze chcialam sie przebic przez warstwe sniegu wyzsza ode mnie . tak , zeby zostal po mnie slad . nie taka zaspe , zbity , odgarniety lod i gnoj , tylko lekki puszek . i chyba sie tego nie doczekam .
pamietam jak kilka lat temu z frendziami(m.in. Józefiną) budowałyśmy iglo . i to naprawde było mega , takie duże , z oknem , na 3 osoby . i to był fun , siedzieć na tym 7-stopniowym mrozie z zamarzającym wszystkim , i drążyć łyżką zaspy .
teraz , kurwa , nie ma nawet tyle śniegu , żeby zbudować bałwana , i jest jakiejś gorszej jakości .
o co chodzi ?
ZIMO NAPIERDALAJ !
Teraz narzekają na śnieg, przyjdzie lato i będzie- kurwa jak gorąco... Taka mentalność, w tym kraju nigdy nie dogodzisz. Nie było prawdziwej zimy od lat to narzekali, przyszła też niedobrze. Najlepiej jakby przyszła zima stulecia, wszystko zasypane, szkoły zamknięte, dwumetrowe zaspy, to jest dopiero coś!
Ps. A i tak wielu by narzekało. I co poradzić?
Nie ma już Związku Radzieckiego... To tak na marginesie.
Ej, dlaczego usunąłeś ostatnią notkę? Wiem, wiem że uprzedzałeś, że może tak być... Ale to nie zmienia pytania- dlaczego?
boo, była do dupy ? :D
cośbym napisał, ale nie mam o czym..
siedze chory w domu, więc nie wiem co sie dzieje w wielkim świecie
A właśnie, że nie była. :D
Szybkiego powrotu do zdrowia... Ferie są, aż szkoda w domu siedzieć. ;) A jakiś temat do opisania zawsze się znajdzie. Inna sprawa, że nie zawsze się chce pisać.
hohoho, 'zapomniał wół jak cielęciem był'? no ale troche hipokryzyjki nie zaszkodzi nigdy...
Prześlij komentarz